Wakacje nie dla polityków. PO i inne partie opozycyjne ruszyły w trasę
Platforma Obywatelska w miniony weekend zorganizowała konwencję w Radomiu, w której wzięło udział sześć tysięcy osób. To było największe tego typu wydarzenie dla partii od 10 lat – zauważa „Rzeczpospolita”. Konwencja była podsumowaniem wyjazdów Donalda Tuska i jego rozmów z wyborcami oraz akcji #1000Spotkań. W ramach drugiego pomysłu politycy PO i całej Koalicji Obywatelskiej od niemal miesiąca rozmawiali z wyborcami z całej Polski.
Jeden z ważnych polityków PO zapewniał, że ludzie bardzo chętniej przychodzą nie tylko na spotkania z Tuskiem. Były premier jak i politycy Koalicji Obywatelskiej mają zamiar kontynuować objazd po Polsce, zwłaszcza po małych i średnich miejscowościach. Na konwencji w Radomiu Tusk nie zaproponował innym partiom w Sejmie nowej oferty czy propozycji na start w wyborach. „Rz” zaznacza, że „w te wakacje wszyscy działają na własną rękę”.
Wysoka aktywność polityczna partii w wakacje
PSL-Koalicja Polska w ramach akcji #MamyPlan ma prezentować swoje rozwiązania m.in. w sprawie walki z inflacją, energetyki, rolnictwa czy spraw przedsiębiorców. Pierwszą konferencją zorganizowano w sobotę w Pałecznicy w woj. małopolskim. Wakacyjną trasę po Polsce zainaugurowała też w ostatnich dniach Lewica, która chce w ciągu najbliższych sześciu tygodni odwiedzić 100 powiatów i spotkać się z wyborcami małych i średnich miast.
Swoje spotkania kontynuuje Szymon Hołownia i Polska 2050. Lider partii w weekend był w Kuźnicy, gdzie mówił o problemach ludzi ze strefy przygranicznej. Aktywne są również siły pozaparlamentarne. AgroUnia w ubiegłym tygodniu protestowała w Hrubieszowie na Lubelszczyźnie ws. sytuacji na polskim rynku zboża. Z kolei na 7 lipca w Warszawie zaplanowano pod Sejmem protest, m.in. w związku z inflacją i podnoszeniu stóp procentowych.